Taka niemiecka tradycja:
Wielu sędziów z okresu Trzeciej Rzeszy po 1945 roku nadal pracowało w swoim zawodzie i dorobiło się sowitych emerytur. Powojenne procesy przeciw hitlerowskim sędziom kończyły się zazwyczaj uniewinnieniami.
Tylko jeden były sędzia Volksgerichtshofu, Hans-Joachim Rehse, odpowiedzialny za 231 wyroków kary śmierci, stanął w roku 1967 przed sądem, aby w trzeciej instancji zostać uniewinnionym przez Sąd Krajowy w Berlinie Zachodnim.
https://www.dw.com/pl/iii-rzesza-wymiar-niesprawiedliwo%C5%9Bci/a-5166589