Kilkuletnie dziecko jest w pełni świadome swojej seksualności, więc jeśli chce zmienić płeć, to dajemy mu hornony.
@Barabarasz: To jest prawacka wizja rzeczywistości, czyli guano prawda.
Nie wystarczy chęć dziecka (co jest niezbędne) ale musi przejść cały proces orzecznictwa medycznego, że jest to zasadne i płeć mózgu nie zgadza się z płcią fizyczną.
Ojciec-prawak tutaj traktuje dziecko jak swoją własność i i sprzeciwia się operacji bo jest sprzeczna z jego światopoglądem. Z dobrem dziecka to nie ma nic wspólnego.