Ja wiem, że nie jego wina (nie wina nagrywającego) ale to bez sensu
@Arachnofob: To w sumie chyba dyskusyjne.
Skoro do uniknięcia kolizji wystarczyłoby zapewne, by nie przyspieszał, albo po prostu zdjąć nogę z gazu, to czy na pewno nie powinniśmy mówić o częściowej odpowiedzialności z jego strony?
Nie to, że nagrywający nie zwolnił – bo nie ma obowiązku zwolnić, tylko właśnie zmiana pasa bez upewnienia się, że może to zrobić.
@andrkac: Prawo o ruchu drogowym zdaje się mieć na ten temat odmienne zdanie.
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.