Szpital w Mysłowicach: krzyki na rodziców chorego dziecka za zadanie pytania ( Czarodziejka91 )

No w ogóle nie wiem, bo mnie znasz i wiesz czym się zajmuję. Boki zrywać. Moje uszanowanie profesorze.

@montalban: tak zaciekle bronisz tej pani, że na pewno jesteś „kolegą” po fachu, „kolegą” tej pani.