Nowe fakty Z ustaleń wpolityce.pl wynika, że samochód Cimoszewicza nie miał badań technicznych od października 2018 r. Co więcej, nie zawiadomił policji po potrąceniu rowerzystki, która o całym zdarzeniu dowiedziała się zupełnie przypadkowo.
Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 8.00 na oznakowanym przejściu dla pieszych w Hajnówce (woj. podlaskie). „Ok. godz. 11.00, i to nie z ust Włodzimierza Cimoszewicza, policjanci z patrolu przypadkowo zauważyli, że ktoś pakuje uszkodzony rower do samochodu. Zaczęli pytać, co wydarzyło się na przejściu dla pieszych. Od właściciela samochodu dowiedzieli się, że doszło do potrącenia rowerzystki, a ofiara zderzenia znajduje się w szpitalu. Ok. 70-letnia kobieta nie była jednak zbyt rozmowna. Potwierdziła, że zderzyła się z volkswagenem Włodzimierza Cimoszewicza. Dopiero wtedy policjanci udali się do domu byłego premiera” – podaje portal.https://wiadomosci.wp.pl/wypadek-z-udzialem-wlodzimierza-cimoszewicza-nowe-fakty-6378054176462977a