Co zrobisz gdy twój świat przestanie działać… ( Winstrol )

Na początek to uciekać z miasta, ja mam działkę w idelanym wręcz miejscu, 60 km od dużego miasta, w otulinie puszczy i dużej rzeki,z pokaźnie zaopatrzoną piwnicą we wszelakie przetwory , kilkaset słoików xD . Zaopatrzenie w wodę bez prądu z oldskoolowej studni też jest w razie czego.

Do ewentualnego polowania na ptactwo i mniejszą zwierzynę można zapatrzeć się w wiatrówkę, jeśli ma to być sprzęt w razie W to proponuję kupić coś sprężynowego ponad limit 17j , kilkadziesiąt paczek śrutu 5.5mm (15 zł za 250 szt w opakowaniu) albo 6.35 (20 za 200) spokojnie pozwoli pozyskiwać białko zwierzęce. Z karabinków to pewnie dobrze by było mieć coś w półautomacie, ale raz że to już wymaga więcej zachodu, pozwolenie, przechowywanie, a potem pokazny zapas amunicji, to już koszta w grube tysiące idą. Alternatywnie do wiatrówki , jest fajny karabinek nie za miljony monet, o taki karabinek Henry celny, nie rzuca się w oczy i pociski do niego są dosyć tanie. co prawda taka 22 to na grubego zwierza się średnio nadaje..

Z jedzenia to oczywiście polecam wszelkiego rodzaju przetwory w słoiki, można tak nawet mięso przechowywać, słoiki z miodami , najlepiej mieć ze dwie rodziny pszczele, i pozyskiwać miód na bieżąco.

Jeśli miałbym polecać jakieś auto na ten czas, to chyba najlepszym rozwiązaniem byłby jakiś peugeot 405 z legendarnym 1.9 diesel, i lać wszystko jak nie będzie ropy bo się zepsuje , to pozyskiwanie np oleju rzepakowego w domu nie powinno być zbyt kłopotliwe.

Generalnie elektryczność będzie problemem, wszelkiego rodzaju panele fotowoltaniczne były by pomocne, szkoda że nie ma większej wersji takiej kuchenki na rynku co pozyskuje energię ze spalania biomasy