Nie sadze by duze korpo zdarzyly przeniesc szybko produkcje, dostana niezle w mazak innymi slowy… i to z dwoch stron, najpierw przez wyzsze cla amerykanskie, a nastepnie przez chinskie..a jak chiny zdecyduja o potopie obligacyjnym najpierw np w australii, Japonii to domek z kart sie posypie.. albo usa zdarza zniszczyc dolara (wprowadza nowa walute) albo zostana bankrutem oficjalnie, a to bedzie mialo b.duze konsekwencje glownie dla zachodu. Kompetencje produkcyjne aktualnie sa na wschodzie, natomiastvintelektualny transfer wlasnie trwa, na wschod. Dzietnosci nie da sie wyprodukowac, inteligencji tez… wlasnie chiny przygotowuja rachunek dla glupiego, bezmyslnego i zapatrzonego w siebie zachodu. To cholernie przykre majac swiadomosc ze jest sie po tej troche slabszej stronie w tej sytuacji…