Gdyby tak na próbę zawiesic pensje dla poslow i senatorow. Na pol roku.
Albo zatrudnionym w spolkach skarbu panstwa.
Oczywiscie informacje dostana na dzien max dwa przed.
Np takiemu prezesowi orlenu. W czwartek powiedziec ze nie dostanie pensji na 2 tyg. Albo górników tak zalatwic. Albo nauczycieli? I tak ich trzymac 100dni.
Ciekawe ilu z nich ma poduszkę finansowa aby utrzymac siebie i rodzine. Oczywiscie przy obowiazku splaty krecytow podatkow leasingu itp