@El_Polaco z łatwością można kupić fajki z za wschodniej granicy, w mojej robocie około 30% ludzi (na oko) pali „ruskie”, a kolejne x% kręci własne, w tym pewnie połowa oficjalne markowe tytonie, a reszta ruskie po 60zl za kilogram.
Ja przerzuciłem się na akcyzowane tytonie żeby zejść z ceny o połowę, ale są tacy, którzy zejdą o kolejną połowę w szarej strefie ¯(ツ)/¯