@Bounty: „PiS i Fidesz na jednej rynnie. Echa głośnego gay party w Brukseli
Premier Viktor Orban zwołał węgierski Komitet Bezpieczeństwa Narodowego, aby sprawdzić, czy eurodeputowany i uczestnik głośnego gay party w Brukseli Jozsef Szajer nie padł ofiarą prowokacji obcego wywiadu albo „sieci Sorosa”.
A sprawa ta nie jest bez znaczenia dla naszej Zjednoczonej Prawicy
To świadczy, że sytuacja, w której Szajer – współzałożyciel partii Fidesz, krzewiciel wartości chrześcijańskich, przeciwnik LGBT i homofob, autor zapisu w konstytucji Węgier o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny – zwiewał po rynnie z gejowskiego klubu z dragami w plecaku, jest dla Orbána trudna.
Trudna staje się również sytuacja rządu PiS, który w sporze z Brukselą pozostaje w nierozerwalnym związku z Węgrami, Orbánem i Fideszem…” ( wyborcza,pl)