Niech oni sobie lepiej to malowanie po prostu ujednolicą. Nawet w W-wie mi się zdarza widzieć czasem te najstarsze „suki” w pełnym niebieskim malowaniu. Zawsze się zastanawiam z którego złomowiska je wyciągnęli i że one w ogóle jeszcze jeżdżą.
Niech oni sobie lepiej to malowanie po prostu ujednolicą. Nawet w W-wie mi się zdarza widzieć czasem te najstarsze „suki” w pełnym niebieskim malowaniu. Zawsze się zastanawiam z którego złomowiska je wyciągnęli i że one w ogóle jeszcze jeżdżą.