Oklahoma – broń dozwolona bez pozwolenia od dziś! ( L3stko )

Tak dygresyjnie: Rozważając kazus teoretycznie to oczywistym jest, że nie powinno się od razu wprowadzać w Polsce czegoś na kształt amerykańskiego wolnego i powszechnego dostępu do broni palnej. Powody są jak najbardziej racjonalne. Raz, że wraz z rządem sanacyjnym skutecznie wymarła u nas tradycja posiadania broni palnej przez zwykłych obywateli. Należałoby rekultywować społecznie ten militaryzm oswajając powoli Polaków z myślą o broni już na etapie szkolnictwa, choćby w ramach tych absurdalnych dotychczas lekcji przysposobienia obronnego, czy jak to tam się teraz nazywa. Dwa, że funkcjonariusze policji nie mają u nas wyrobionej świadomości możliwości powszechnego posiadania broni palnej przez obywateli. Nie są do tego szkoleni i należycie przygotowani do takich sytuacji. Nic dziwnego, że są zazwyczaj przeciw, bo zwiększa to ich potencjalne zagrożenie dla życia. W dodatku sporo tam byłych milicjantów na najwyższych szczeblach z właściwą dla ich ustroju mentalnością, którzy to postępowanie, myślenie i strach przekazują niższym szczeblom. Trzy, że dopóki nie zmieni się myślenie o obronie koniecznej i zmniejszenie zakresu ekscesów w naszym sądowym orzecznictwie i prokuraturze na korzyść broniącego się to i tak psu na budę ta cała broń. Na początek dobrze by było jednak zlikwidować przesłankę koniecznej przynależności do organizacji kolekcjonerskiej przy kolekcjonerskich pozwoleniach, albo konieczności uczestniczenia w zawodach strzeleckich (w uproszczeniu) przy pozwoleniu na broń do celów sportowych. Uwolnienie się od tego raka jakim jest pewien związek też by nie wyszło na złe.