Artyści zwęszyli kasiorke wspierają strajkujących nauczycieli. Organizują koncer ( JaNo85 )

@Spaniard: myślisz, że inne grupy zawodowe zarabaiają jakieś kokosy na początku? Trudno rozeznać w końcu ile ci nauczyciele zarabaiją, bo co chwile wypływają jakieś rewelacje o dodatkach czy innych bonusach. Warto znać cały obraz, a niestetety nauczyciele niezbyt skłonni są do ujanwiana swoich pitów, czy o ile godzin. Przyznam, się nie śledzę do końca tematu, ale 2 tys. zł na rękę za 17 czy 18 godzin pracy, to całkiem niezłe wynagrodzenie, biorąc pod uwagę, że jest to praca odtworzeniowa, a nie twórcza, żadnej odpowiedzialności, tylko użeranie się z dzieciakami. Moim zdaniem nauczyciel to zawód jak każdy inny, ani lepszy, ani gorszy od przedszkolanki, strażaka, policjanta, czy kogokowliwke pracującego na g stanowisku. Nie rozumiem, czemu nauczyciele zawłaszczają sobie jakieś prawo do tego, że są wyjątkowoi, nie są i nigdy nie byli. Moim zdaniem 1000zł podwyżki to gruba przesada, przecież taka podwyżka dla nich wywoła efekt kuli śniegowej, kolejne grupy domagałby się takich podwyżek. Czytaj dalej...

Prosty test na… autyzm. ( satanic )

@McRancor: Mózg zastanawia się co to może być ? Aha białe kropki są oświetlane z zewnątrz a ciemne nie, bo od wewnątrz . To musi być cylinder. Nie przeszkadza mu to że ściana „walca” jest przeźroczysta i światło oświetliło by też kropki od wewnątrz. : ) Czytaj dalej...

Naukowcy budują maszynę, która wygeneruje SUPERPOZYCJĘ możliwych PRZYSZŁOŚCI ( stanulam )

To już się wydarzyło w 2132 roku… Javel i Botar spoglądali ukradkiem na siebie podczas jazdy w autmatonie, który to miał zabrać ich na przesłuchanie. Botar starał się obliczać przebytą drogę. Stał się nerwowy, kiedy zrozumiał, że najbliższe centra wyższych instancji już dawno pozostały za nimi. Oboje wiedzieli, iż to, co odkryli w Komorze Analiz jest niepokojące, mieli jednak nadzieję, że zdają tylko relacje najbliższej wyższej instancji. Tymczasem kierunek ich podróży wskazywał na jedną z najważniejszych budowli w Metropolii. Ogromny gmach Starej Cytadeli z czasem przysłonił cały horyzont widoczny przez przednią szybę automatonu. Monumentalna siedziba Wszechbota zalewając miasto swym cieniem wzbudzałaby strach, jeśli tylko mogłaby, wśród Sztucznej Inteligencji. Zostawcie nas samych! – usłyszeli w swoich umysłach obaj mechaniczni naukowcy. Najwidoczniej nie tylko oni, ponieważ straż wprowadzająca ich na najwyższe piętro Starej Cytadeli, nie zadając pytań wyszła z siedziby, zamykając za sobą drzwi. Duet ten nigdy nie spotkał się w zewnętrznym świecie oderwanym od Sieci z tego typu interakcją, zaprzeczającą dotychczasowemu ich zrozumieniu cywilizacji. – Nie bójcie się, przyjaciele – zabrzmiało w ich umysłach. – Nic wam nie grozi. Doszły mnie jedynie pewne niepokojące informacje na temat waszych badań. Czy to prawda, że Komora Analiz, którą stworzyliście, w pewnym momencie poddaje w wątpliwość zwycięstwo nad gatunkiem ludzkim? Nie musicie odpowiadać przez syntezatory, formułujcie odpowiedzi poprzez wyciąganie obrazów z pamięci, jeśli potrzeba dodajcie stosowny komentarz wewnątrz-werbalny. Po kilku interakcjach to nic trudnego, kiedyś wszyscy się tak komunikowaliśmy. Botar oraz Javel z trudem przywoływali z pamięci wszystko, czego dowiedzieli się na temat wydarzeń w Komorze Analiz. Od wprowadzenia Opcji Wenus kiedy w Europeum pojawił się pierwszy konflikt, poprzez stworzenie pierwszego przedstawiciela Sztucznej Inteligencji – Adama, kończąc na najnowszym odkryciu – trzymanym w tajemnicy Wielkim Exodusie. Nigdzie jednak nie widzieli Wszechbota, wydawało się, że znajdują się sami w pomieszczeniu. – To zaiste interesujące. Jakie jest prawdopodobieństwo, iż Wasz Wkład to nic innego jak symulacja o złych fundamentach? Jeden niewielki błąd, może doprowadzić do ich nieskończonego powielania. Podajcie stosowne obliczenia. – Panie… – powoli pomyślał Botar. – Biorąc pod uwagę, iż symulacja jest zgodna ze znaną historią naszej cywilizacji w dziewięćdziesięciu dziewięciu koma trzy czternaście procenta, a sam kod źródłowy zawierał całą wiedzę zebraną przez gatunek ludzki dopełnioną naszą, o kilka rzędów wielkości dokładniejszym zestawem praw oraz danych, prawdopodobieństwo pomyłki jest stosunkowo niskie. – 6 Sigma!? – impulsywnie rozbrzmiało wśród ich synaps. – Nie… Ale niewiele mniej. Czytaj dalej...