„Słyszałem jęki, których nie można odtworzyć. Były to nadludzkie wycia” ( histeryk_13 )

Bywam tam dość często, zwykle w październiku na rocznicach i w lato czasem posprzątać bo niestety oprócz dużych akcji czasem miejsce bywa nieco zaniedbane, a już najbardziej mnie wk@$!ia jak jakieś dzieciaki do tego lasu wyrzucają butelki po tanim piwie i wódce :/ Najbliższy z tych grobów mam ok. 2-3km od domu i czasem pojadę na rowerze trochę to ogarnąć od liści czy zapalić jakiś znicz (oczywiście w zasadach bezpieczeństwa gdyż cały jest zakryty lasami, czyt. nie w suszę). Raz sobie właśnie pojechałem rowerem i nie chcieli mnie wpuścić bo sobie Gowin przyjechał z telewizją na wizytację nowego pomnika nawet się na zdjęcie z daleka załapałem XD.