Mam pytanie po części związane z polityką socjalną. Dlaczego żaden dotychczasowy rząd nie wpadł na pomysł programu przesiedlającego seniorów z miast na wieś?
Aktualnie emeryci z niską emeryturą siedzą w swoich mieszkaniach w centrach miast. Nie mają kasy na remont, więc standard ich życia jest niski. Samo mieszkanie jest wysoko wyceniane ze względu na położenie. Młodzi dojeżdżają do pracy w centrum (sytuacja przed Covidem) co generuje korki.
Rozwiązanie to budowa drewnianych ocieplonych domków gdzieś na prowincji. Seniorzy zamieniają mieszkanie na domek + spory ogródek. Babcia czy dziadek z 15 arami dostaje spoko hobby, a w pojazdach MZK zwalnia się miejsce. Zimą do ocieplenia kupują słabej jakości polski węgiel. Mieszkania seniorów są teraz dostępne dla młodych.
Plan podobny do „Niech głodni zjedzą bezdomnych”, ale tu nikt nie cierpi a chyba większość zyskuje.