sęk w tym, że milicjanci to też często ludzie, a to jest ich praca i wcale nie muszą podzielać zdania komendanta głównego urzędującego w Warszawie wśród polityków partyjnych.
@mojemirabelki: A po co maja zwiazki zawodowe?
sęk w tym, że milicjanci to też często ludzie, a to jest ich praca i wcale nie muszą podzielać zdania komendanta głównego urzędującego w Warszawie wśród polityków partyjnych.
@mojemirabelki: A po co maja zwiazki zawodowe?